Mechanizm transakcji giełdowych w USA
Aby możliwy był efektywny i bezpieczny handel papierami wartościowymi, konieczne jest stworzenie odpowiedniego mechanizmu przeprowadzania transakcji giełdowych. Tytuł podrozdziału wskazywałby, że mechanizm ten jest właściwy wyłącznie dla rynków giełdowych i pozagiełdowych w Stanach Zjednoczonych, jednak tak naprawdę podobny system obowiązuje na całym świecie.
Zarówno na rynku giełdowym jak i pozagiełdowym istnieją zawodowi dealerzy papierów wartościowych, tworzący ich rynek i ułatwiający transfer pomiędzy sprzedającym a kupującym. Podmioty organizujące rynek papierów wartościowych będące uczestnikami New York Stock Exchange nazywa się specjalistami (specialist), natomiast na rynku pozagiełdowym określani są mianem dealerów (dealer).
Transakcje są zawierane w blokach pełnych i niepełnych. Podstawową jednostką handlu jest pełny blok (round lot). W przypadku akcji jest to z reguły 100 akcji, jednak nie jest to regułą. Przykładowo, bardzo tanie akcje (określane żartobliwie jako „cats and dogs”) mogą być kupowane i sprzedawane w blokach po 500 lub 100 sztuk. Mniejsze transakcje (np. 50 akcji) zwane są niepełnymi blokami (odd lot). W przypadku obligacji pełen blok wynosić może 5 sztuk po 1000 dolarów wartości nominalnej lub też odpowiadać pakietowi o wartości nominalnej 10 000 lub nawet 100 000 dolarów – w przypadku obligacji określenie pełen blok jest bardzo ruchome i zależy od aktualnego popytu.
Firmy maklerskie nie lubią handlowania blokami niepełnymi. Są one mniej zyskowne z powodu takiej samej ilości papierkowej roboty jaką trzeba wykonać dla bloku pełnego i niepełnego. Dlatego też, cena 1 udziału w bloku niepełnym z reguły jest wyższa od ceny w pakiecie pełnym. Większość biur maklerskich pobiera z resztą dodatkową opłatę za handel blokami niepełnymi, ukrytą w wyższej ofercie cenowej za walor, wyjątkiem jest tu handel na New York Stock Exchange.
Przy kwestii podawania cen akcji, należałoby wspomnieć o różnicy pomiędzy rozpiętością cen akcji (spread) a prowizją maklerską, gdyż dość powszechne jest traktowanie tych dwóch pozycji jako jedną. Otóż, spread, czyli różnica pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży, jest niejako kompensatą za podtrzymanie na rynku danego waloru. Prowizja maklerska stanowi z kolei wynagrodzenie maklera za wykonanie zleconego przez inwestora zlecenia zakupu lub sprzedaży. Tak więc, inwestor przy handlu papierami wartościowymi ponosi oba te koszty.
Wielkość spread’u zależy od wielu czynników. Jeśli kilku specjalistów handluje tym samym walorem, rozpiętość cen będzie się zmniejszać na skutek konkurencji. Spread zależy także od wielkości obrotu danym walorem i ilości akcji. Im większy wolumen obrotu i ilość akcji na rynku, tym mniejszy spread. Rozpiętość cen stanowi jedno ze źródeł zysku dealera, który obraca akcjami we własnym portfelu. Specjaliści, dodatkowo, czerpią zyski z dywidend i odsetek od posiadanych papierów wartościowych. Większość z tej różnicy pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży wędruje do kasy instytucji organizujących rynek, co stanowi ich główne źródło utrzymania.
Inwestorzy kupują zwykle papiery wartościowe korzystając z pośrednictwa maklerów (broker). Są oni pewnego rodzaju agentami inwestora, wykonując zlecone im transakcje. Aby zajmować się legalnie tą działalnością, kandydaci muszą uzyskać licencje maklera zdając egzamin organizowany przez Krajowe Stowarzyszenie Dealerów Papierów Wartościowych. Po pomyślnym zdaniu tego testu osoba staję się maklerem konsultantem (registered representative) – prawnie ustanowionym reprezentantem interesów inwestora. Różnica pomiędzy maklerem zwykłym a maklerem konsultantem jest dość istotna. Makler zajmuje się handlem papierami wartościowymi na zlecenie biura w którym pracuje, makler konsultant, mimo że także pracuje w biurze maklerskim, odpowiedzialny jest bezpośrednio przed inwestorem. Ma bezpośredni wgląd w jego rachunek, w wielu przypadkach jest też jego doradcą inwestycyjnym, co jest zadaniem o wiele bardziej odpowiedzialnym niż obowiązki zwykłego maklera.
Do omówienia pozostaje jeszcze kwestia dostawy papierów wartościowych. Otóż inwestor, po zakupie akcji, musi zdecydować się czy zażyczyć sobie ich dostawy do rąk własnych, czy też pozostawić je w biurze. W przypadku jeżeli zakup był kredytowany przez biuro maklerskie, papiery automatycznie pozostają na rachunku maklerskim. Jeżeli akcje pozostaną u maklera, zostaną zarejestrowane na niego na tzw. nazwę ulicy (street name). W następstwie tego makler staje się swego rodzaju powiernikiem walorów: odpowiada za nie i przesyła inwestorowi comiesięczny wykaz papierów wartościowych zdeponowanych na swoim rachunku, wraz ze wszystkimi dodatkowymi odsetkami lub dywidendami przypadającymi na dany walor.
Podstawową zaletą zdeponowania walorów u maklera jest wygoda. Inwestor nie musi się martwić gdzie się znajdują w danej chwili. Należy bowiem podkreślić, że na rynku amerykańskim papiery wartościowe mają postać materialną, tzn. fizycznie istnieją w postaci papierowej. Jedyną, ale za to poważną wadą pozostawienia papierów u maklera jest groźba bankructwa lub ogłoszenia niewypłacalności biura maklerskiego. W takim przypadku inwestor może mieć poważne kłopoty z przepisaniem walorów na swoje nazwisko, nie mówiąc już o pobraniu należnych dywidend i odsetek. Dopiero powstanie Securities Investor Protection Corporation (SIPC) w znacznym stopniu zmniejszyło ryzyko straty spowodowanej bankructwem firmy maklerskiej.
Statystyka tekstu: znaki - 5467 | słowa - 732 | zdania - 47 Tagi:
#giełda papierów wartościowych
#inwestowanie
#akcje
#USA
#Stany Zjednoczone
#kurs akcji
Podobne tematy:
- Rynek kapitałowy w USA
- Czy giełda to odbicie sytuacji gospodarczej kraju
- Giełda jako wskaźnik koniunktury ex-ante
- Kanały dystrybucji produktów
- Krach na giełdzie w 1997 roku a kryzys gospodarczy
Nowe tematy:
- Likwidacja środka trwałego - jak przeprowadzić
- Lampy kryształowe - Niezwykła elegancja i ponadczasowy styl
- Potrzeby klientów według ekonomii
- Sytuacja firmy Opel na rynku
- Oferta firmy Opel na tle konkurencji
- Historia firmy Opel
- Wybór medium reklamowego
- Osobiste zabezpieczenia wierzytelności
- Formy zabezpieczeń wierzytelności banku
- Controlling w przedsiębiorstwie
|